Bochnia: korzyści z A4, ale brakuje łącznika

Fragment autostrady A4 Szarów – Tarnów (czyli de facto Kraków – Tarnów; węzeł Szarów znajduje się bowiem na skraju aglomeracji krakowskiej) został oddany do użytku pod koniec 2012 r. Jego budowa kosztowała ok. 2 mld zł. Sabina Kierepka z bocheńskiego starostwa informuje, że natężenie ruchu na drogach położonych równolegle do autostrady uległo w tym roku zdecydowanemu obniżeniu. Dotyczy to zwłaszcza drogi krajowej K94, jak i dróg powiatowych, takich jak np. droga 2006K Szarów – Kłaj – Proszówki, droga DP1424K Krzeczów-Grady, a także droga DP 1444K Uszew – Nowy Wiśnicz – Nieznanowice, przez które wiodą alternatywne połączenia na terenie powiatu bocheńskiego z Krakowa w kierunku Tarnowa czy Nowego Sącza.

Przykładowo, średni dobowy ruch na najbardziej obciążonej drodze powiatowej 2006K (6,9 tys. pojazdów według pomiaru ruchu z 2011 r.), obecnie obniżył się o 60%.

– Oceniając jak otwarcie autostrady wpłynęło na warunki ruchu drogowego na terenie powiatu, podkreślić należy nie tylko, że natężenie ruchu uległo zmniejszeniu. Również należy pamiętać, że poprawił się komfort jazdy tranzytowych samochodów ciężarowych, gdyż praktycznie został on przeniesiony z dróg lokalnych na autostradę. A4 wpływa również na rozwój terenów przyległych do niej. I tak przykładowo, w rejonie węzła autostradowego „Bochnia” powstała strefa gospodarcza – mówi Sabina Kierepka.

Przedstawicielka starostwa zwraca też jednak uwagę na negatywny aspekt oddania fragmentu autostrady. Jest nim braku łącznika między autostradą a drogą krajowa K94. W wyniku braku łącznika, ruch odbywa się drogami powiatowymi.

– Takie rozwiązanie jest wielką niedogodnością tak dla mieszkańców powiatu, jak i dla innych kierowców korzystających z autostrady. W węźle „Bochnia” nie wszyscy kierowcy mogą zjechać z autostrady, ze względu na ograniczenie dotyczące samochodów ciężarowych – dodaje Kierepka. Koszt budowy łącznika to ok. 100 mln zł.

Sabina Kierepka dodaje jeszcze, iż mieszkańcy powiatu bocheńskiego mają nadzieję, że w przyszłości, gdy na autostradzie A4 na odcinku Kraków – Tarnów zostanie wprowadzona opłata za przejazd, ruch tranzytowy nie powróci na drogi lokalne.